Menu

Iggy Pop "Free"

Iggy Pop "Free"
Na tym albumie inni artyści mówią w moim imieniu, ale moim głosem. Płyta w pewnym sensie narodziła się z mojej audycji w radiu. Przez około 5 lat, 40 razy w roku, przygotowuję 2-godzinny program dla BBC 6. To przywróciło mi radość i zachwyt słuchania muzyki, którego doświadczałem jako młody człowiek; sprawiło również, że zacząłem poszukiwać nowych brzmień, których mogłem wcześniej nie słyszeć.
Pod koniec trasy promującej „Post Pop Depression” poczułem, że nie mam już problemu chronicznej niepewności, jaka gnębiła mnie przez całe życie i karierę – zdecydowanie za długo.
Jednak czułem się również wyczerpany. Poczułem, że chcę założyć ciemne okulary, odwrócić się i odejść. Chciałem być wolny. Wiem, że to iluzja, a wolność to jedynie coś, co odczuwasz, ale całe dotychczasowe życie spędziłem z myślą, że to jedyne uczucie, za którym warto gonić. To wszystko, czego potrzebujesz – niekoniecznie szczęście czy miłość, ale poczucie wolności.
Dla mnie jako słuchacza oznaczało to, że zacząłem odsuwać się od gitarowych riffów na korzyść gitarowych pejzaży, od twangu na rzecz dęciaków, od prostych rytmów do przestrzeni; i, w dużej mierze, od eksploatowania mojego umysłu i problemów do interpretacji poezji innych twórców.
Także ten album po prostu mi się na to przydarzył, a ja na to pozwoliłem. Odkryłem moich Dwóch głównych muzyków, Lerona Thomasa i Novellera, w trakcie poszukiwań utworów do audycji. Poezja Lou Reeda i Dylana Thomasa przyszła do mnie przez przypadek; Don Fleming wysłał mi książkę z wierszami Reeda i od razu odnalazłem w niej obecną Amerykę, moje własne odczucia i doświadczenia oraz świat emocji i artykulacji, który wcześniej nie był mi znany. Dylana Thomasa przeczytałem parę lat temu w ramach charytatywnego wydarzenia i jakoś ze mną został. Poprzez proces flirtowania, podziwiania twórczości innych, chęci uczestniczenia, ale bez zamaczania nóg w cemencie, zrobiłem kilkanaście utworów zanim jeszcze pojawił się zamysł wydania albumu. Zawsze byłem w pewnym sensie groupie dobrych muzyków, mam to do dziś.
Postanowiłem wykonać ten krok i zaprezentować kilka nowych utworów całemu światu. Jeśli jesteś jedną z zainteresowanych osób, to wiedz, że właśnie dyktuję tę notatkę podczas jazdy samochodem. Jest mniej więcej południe, słoneczny dzień, mam na sobie okulary przeciwsłoneczne. Lubię je nosić, kiedy myślę o tej muzyce. Kiedy jej słucham, również.
Iggy Pop – Miami, USA 2019

źródło: Universal

Skomentuj

Make sure you enter all the required information, indicated by an asterisk (*). HTML code is not allowed.