Menu
Jerzy Szlachta

Jerzy Szlachta

Premiera albumu Roberta Planta "Carry Fire"!

Legendarny głos rocka powraca w wielkiej formie, a dowodem na to jest jego jedenasta studyjna płyta "Carry Fire". Robert Plant, tym razem pracował nad piosenkami na album ze swoim stałym zespołem The Sensational Space Shifters. W jego składzie znajdują się: John Baggott (klawisze, perkusjonalia, bendir), Justin Adams (gitara, oud, perkusjonalia), Dave Smith (bendir, tamburyn, djembe, perkusja) oraz Liam "Skin" Tyson (dobro, gitara, pedal steel guitar, 12-strunowa gitara).
Do współpracy przy następcy znakomitego dzieła "Lullaby and...The Ceaseless Roar" z 2014 roku Plant, pełniący także obowiązki producenta, zaprosił również kilkoro gości. Tym najbardziej znanym jest oczywiście Chrissie Hynde z Pretenders (w "Bluebirds Over The Mountain" napisanej przez Ersela Hickeya, potem nagrana, chociażby przez Richiego Valensa i The Beach Boys). Oprócz Chrissie słychać na albumie dźwięki wiolonczeli, na której gra Albańczyk Redi Hasa, a także skrzypce i altówkę, których partie zarejestrował Seth Lakeman.
 
Rejestracja materiału odbyła się w położonym na granicy Anglii i Walii studiu Top Cat. Dodatkowych nagrań dokonano w należących do Petera Gabriela Real World Studios oraz Rockfield Studios.
 
Przed premierą albumu poznaliśmy z niego trzy utwory. Robert Plant najpierw ujawnił piosenkę  "The May Queen".
Zaraz potem pojawił się energiczny i bluesowy singiel "Bones Of Saints".
Niedługo przed trafieniem płyty do sprzedaży można było delektować się duetem Roberta Planta i Chrissie Hynde w przepięknej kompozycji "Bluebirds Over The Mountain".
Robert Plant połączył na płycie tradycję z nowoczesnością.
 
- Zrobiłem to celowo. Szanuję i cenię moje przeszłe dokonania, ale za każdym razem czuję potrzebę, aby pójść w nowym kierunku. Muszę miksować stare z nowym – mówił Plant.
 
Album "Carry Fire" już zbiera znakomite recenzje. "Rolling Stone" zachwycił się cudownymi gitarami, melodiami i rytmami, będącym niczym grom w utworze "Bones Of Saints", w którym istotną rolę odgrywa rustykalna gitara i dudniące tom tomy.  Consequence Of Sound zwraca uwagę na ciepłe, wschodnie rytmy i psychodeliczną gitarę. Na zaraźliwy klimat, zbudowany za pomocą folkowego instrumentarium, na wpływy bluesa i world music, zwraca z kolei uwagę recenzent NPR Music.

Warner Music Poland

Variete rusza w trasę!

Dobra wiadomość dla fanów bydgosko-warszawskiej grupy Variete. Zespół zapowiedział jesienną trasę koncertową, podczas której zaprezentuje na żywo materiał ze swojej nowej płyty zatytułowanej „Nie wiem”. W programie koncertów znajdzie się również wiele utworów z wcześniejszej dyskografii zespołu. Jesienną trasę zakończy występ na żywo w radiowej Trójce, w Studiu im. Agnieszki Osieckiej.

Oto lista koncertów:

17.10 Warszawa – Grizzly Gin Bar
09.11 Chorzów – Szuflada 15
10.11 Kraków – Piękny Pies
23.11 Sopot – Spatif
24.11 Elbląg – Mjazzga
25.11 Bydgoszcz – MCK
26.11 Poznań – U Bazyla (nowe miejsce)
10.12 Warszawa – Trójka, Studio im. Agnieszki Osieckiej

AGORA

Rock Noc 14.10.2017 r. g. 22.00

Rock Noc - Polskie Radio Rzeszów -14.10. sobota godz. 22.00 przedpremierowy odsłuch płyty Believe z udziałem publiczności. Po północy koncert zespołu Azyl P.

Lista utworów:

Believe: I,II,III,IV,V,VI, VII

Azyl P. koncert w Trójce :

Chyba umieram
Dajcie mi zazyl
Nic mi więcej nie trzeba
Twoje życie
Oh Lila
Daj mi swój znak
Już lecą
Kara śmierci
Praca i dom
Buty czerwone
Zwiędłe kwiaty
Mała Maggie

SLOWDIVE PREZENTUJE TELEDSYK „DON’T KNOW WHY”

Grupa Slowdive zaprezentowała klip, który powstał do utworu „Don’t Know Why”. Autorem teledysku jest znany filmowiec z Los Angeles Grant Singer (The Weeknd, Lorde, Ariana Grande). W projekcie udział wzięła Autumn Shelly, Duke Nickolson oraz Daciana the Dog. Video można obejrzeć tutaj.

„W tym obrazie bardziej chodzi o oddanie emocji niż jakąkolwiek logikę. To tryptyk o pamięci, zagubieniu i porzuceniu. Słucham Slowdive od dzieciństwa. Ich muzyka to dar. Jest jak przyjaciel, który zawsze przy mnie jest i z czasem staje się lepszy. Ich ostatni album zrobił na mnie ogromne wrażenie. Współpraca z nimi była wielką przyjemnością”  - mówi reżyser.

 5 maja, nakładem wytwórni Dead Oceans, ukazał się pierwszy od 22 lat album zatytułowany po prostu „Slowdive”.

PIAS
Subskrybuj to źródło RSS