Menu
Jerzy Szlachta

Jerzy Szlachta

Deathyard zaprezentował swoją wersję utworu "Solarny Kult" zespołu Popiór

Deathyard właśnie wpuścił do sieci cover utworu „Solarny Kult", którego autorem zarówno muzyki jak i tekstu jest notabene Chris Hofler, lider zespołu Deathyard, były wokalista Popiór.

Jak mówi sam Chris Hofler: Niestety utwór "Solarny Kult" powstał na nie wiele przed naszym rozstaniem z zespołem Popiór i zdążył tylko raz zaprezentować się na żywo.

Jako, że jestem w pełni autorem tego utworu, w który wkułem swoje serce i duszę, postanowiłem nagrać go jeszcze raz wraz z moim zespołem Deathyard, żeby utwór nie zaginął w czeluściach internetu i pozostał grany dalej na koncertach.

Utwór dostępny jest na youtube pod linkiem https://youtu.be/4MhHY17d_A0?si=AOaefLcx-iz4Dg71 oraz na platformach streamingowych.

źródło: Ilona Matuszewska

XMAL DEUTSCHLAND - GIFT: THE 4AD YEARS Wyjątkowe wydawnictwo !

Niezwykły wpływ, jaki Xmal Deutschland miało na brytyjską (i nie tylko) publiczność w latach osiemdziesiątych, trudno opisać nawet po czterdziestu latach. Ich muzyka hipnotyzowała poszarpanymi rytmami, surowym brzmieniem i tajemniczym (dla większości w tamtym czasie) językiem, a także wizją i siłą kobiet, które tworzyły zespół. Przełomowy występ u boku Cocteau Twins oraz dwa pierwsze albumy wydane przez 4AD zachwyciły słuchaczy i wywarły trwały ślad, oferując niepowtarzalne brzmienia i emocje.

Aby upamiętnić lata współpracy (1983–1984) i podkreślić znaczenie Xmal Deutschland, 4AD 9 maja wyda Gift: The 4AD Years – limitowaną edycję 3LP i 2CD, zawierającą zremasterowane w 2025 roku w Abbey Road dwa albumy zespołu wydane przez wytwórnię: energetyczny Fetisch i monumentalny Tocsin. W skład zestawu weszły także utwory z innych powiązanych wydawnictw: Incubus Succubus II i Qual, tworząc kolekcję pełną mocy i wyrafinowania.

Uderzającą okładkę Gift, z fotografią autorstwa Petera Schulte, zaprojektował Timothy O'Donnell, bazując na oryginalnej grafice 23 Envelope. Wydaniu towarzyszy także oryginalna fotografia Nigela Griersona i dodatkowa książeczka zawierająca zdjęcia Kevina Cumminsa, Paula Slattery'ego, Sheili Rock i innych fotografów oraz teksty Chrisa Robertsa.

Podobnie jak wiele zespołów określanych mianem „gotyckich”, wizualnie wyraziste, ubrane na czarno i z charakterystycznymi fryzurami, członkinie Xmal Deutschland wolały określenie „post-punk”. I faktycznie nim były – inspirowały się sceną londyńską, choć działały z Hamburga. Były częścią nurtu Neue Deutsche Welle, koncertowały z zespołami takimi jak DAF i Palais Schaumburg oraz przyjaźniły się z Einstürzende Neubauten. Radykalizm i nieustanna potrzeba zmian były dla nich czymś naturalnym. Nazwa zespołu została zaczerpnięta z traktatu społeczno-politycznego z początku lat sześćdziesiątych autorstwa komunistycznego pisarza Rudolfa Leonharda.

„Gdy zaczynaliśmy, punkowcy mówili, że to nie jest punk, a awangardziści, że to nie jest awangarda. Nikt nie potrafił tego dokładnie określić” – mówiła w tamtym czasie Anja Huwe. „To było... Xmal Deutschland, wiesz? Ten dziwny zespół z Hamburga. Nasza muzyka pochodziła z naszych ciał, dusz i serc. Oczywiście traktowaliśmy to bardzo poważnie”. Fiona Sangster dodawała: „Oczywiście, otoczenie ma na ciebie wpływ, ale w gruncie rzeczy nie jesteśmy wcale typowo niemieckie”. A Manuela Rickers podsumowała: „Trzeba być autentycznym. Trzeba robić to, co się czuje”.

Pierwotny skład zespołu – Huwe (wtedy jeszcze na basie), Rickers (gitara), urodzona w Szkocji Sangster (klawisze), Caro May (perkusja) i Rita Simonsen (wokal) – szybko się zmienił. Huwe została wokalistką, a na basie pojawił się Wolfgang Ellerbrock. Dołączyła także perkusistka Manuela Zwingmann. To właśnie ten skład nagrał Fetisch oraz single Qual i Incubus Succubus II. Brytyjska scena niezależna przyjęła ich entuzjastycznie.

Album Fetisch, współprodukowany przez Ivo Wattsa-Russella, który zachwycił się „niesamowicie surowym” demem zespołu, ukazał się w kwietniu 1983 roku. Brzmiał chłodno i mrocznie, podobnie jak muzyka Siouxsie and the Banshees, Bauhaus, The Birthday Party czy Joy Division. Dzięki wyrazistym wokalom Huwe i ostrym riffom Rickers wyróżniał się wyjątkową intensywnością. Utwory takie jak "Boomerang" i "Orient" wciąż przenoszą słuchacza w inny wymiar. „Muzyka jest piękna, ale teksty są absolutnie mroczne” – mówiła wtedy Anja.

Zanim w czerwcu 1984 roku ukazał się Tocsin, Zwingmann opuściła zespół, a jej miejsce zajął Peter Bellendir. Qual i Incubus Succubus 2 umocniły ich pozycję, a tajemnicza aura Xmal Deutschland zaintrygowała zarówno Johna Peela, jak i fanów londyńskiego klubu Batcave. Tocsin, wyprodukowany przez Micka Glossopa (współpracującego m.in. z Magazine i PIL), łączył artystyczny chłód z intensywną ekspresją. Album brzmiał bardziej przystępnie, ale wciąż skrywał wiele tajemnic. "Mondlicht" zachwycało majestatycznym brzmieniem, a "Tag für Tag" zaskakiwało dynamicznymi zwrotami. Całość porywała i urzekała.

„Na początku, jako „dziewczyny”, nie byłyśmy traktowane poważnie” – wspomina Huwe. „Ale teraz zaskakuje mnie, jak wiele osób twierdzi, że zainspirowałyśmy je do założenia zespołu lub po prostu do bycia kreatywnym. To miłe. Miałyśmy siłę – jako przyjaciółki, jako grupa. I miałyśmy pewne idee, które chciałyśmy przekazać... i przez długi czas nam się to udawało”.

Fani wciąż spierają się, czy szczytowym momentem kariery Xmal Deutschland było Tocsin, czy Fetisch choć po odejściu z 4AD nagrały jeszcze dwa albumy – Viva i Devils. Po 35-letniej przerwie, Anja Huwe niedawno powróciła z solowym albumem Codes. Tymczasem wydawnictwo Gift ponownie uchwyciło – a właściwie na nowo uwolniło – tę wczesną esencję Xmal, gdy po otrzymaniu szansy na debiut ruszyły naprzód, bez lęku, tworząc własną, niepowtarzalną artystyczną tożsamość.


Dzięki Gift nowi słuchacze mogą odkryć Xmal Deutschland, a starzy fani ponownie zanurzyć się w ich muzyce. Mimo, że niemieckie słowo „gift” znaczy „trucizna”, a ich muzyka nie była miła ani łagodna, to jej blask wciąż rezonuje, nawet po czterech dekadach!

źródło: sonicrecords.pl

Hedone – Czy czujesz czasem to, co teraz czuję ja? (EP)

Hedone było jednym z pierwszych polskich wykonawców wydających zremiksowane wersje swoich utworów. Zaczęli przy okazji debiutanckiego albumu „Werk” z 1994 roku – i nie mogło być inaczej w wypadku wydanego trzy dekady później „600 lat samotności”.

„Czy czujesz czasem to, co teraz czuję ja?” przynosi dwa remiksy utworu – pierwszy został wyprodukowany przez Julesa Maxwella, irlandzkiego muzyka i producenta, członka legendarnego Dead Can Dance i stałego współpracownika Lisy Gerrard. Tekst utworu recytuje Patrycja Krzyczman, której pierwszy singiel „Znikąd”, skomponowany i wyprodukowany przez Macieja Werka, ma swoją premierę w tym samym czasie. Do remiksu Maxwella powstał także teledysk autorstwa Wojciecha Bryndela. Na płycie znalazły się ponadto dwie wersje akustyczne utworów z „600 lat samotności”, zarejestrowane w studiu im. Agnieszki Osieckiej w radiowej Trójce w lipcu 2024 roku, a także remiks „Nie wiem jak jest” autorstwa Ingi Habiby znanej z zespołu Lorien.

Oprócz wersji cyfrowej wydawnictwo ukazuje się nakładem New Sun jako limitowana płyta winylowa – 150 sztuk na czarnym i 150 sztuk na białym winylu.

1. Czy czujesz czasem to, co teraz czuję ja? (Jules Maxwell Remix)
2. Czy czujesz czasem to, co teraz czuję ja? (Daydreaming remix by Clicks)
3. Nie wiem jak jest (wersja akustyczna)
4. Już wszystko wolno (wersja akustyczna)
5. Nie wiem jak jest (Inga Habiba Remix)

Maciej Werk – voc, g
Izes – voc, keyb
Wojciech Król – voc, keyb

FILE UNDER: Industrial Dub

NEW SUN 008 EP

źródło: GAD Records

Rekonstrukcja – Rekonstrukcja. Studio, scena i sala prób. 1982-83 (2CD)

Pochodzący z Kalisza zespół, który na początku lat 80. podbił serca słuchaczy żywiołowym hard rockiem o niezwykłej sile rażenia, wygrał Jarocin ’82 i… rok później zniknął. Dwupłytowa antologia dokumentuje całą artystyczną drogę Rekonstrukcji, zbierając nagrania studyjne, demo oraz koncertowe występy na festiwalu w Jarocinie z lat 1982-83.

Polski rock lat 80. to wielowątkowa historia, w której obok zespołów jakie pozostawiły po sobie płyty i kasety jest wielu wykonawców, którzy nie doczekali się nawet pojedynczego singla. Nawet, jeśli – jak kaliska Rekonstrukcja – święcili triumfy w Jarocinie, zdobywając w 1982 nagrodę publiczności (wyprzedzając m.in. RSC). Zespół porwał publiczność dynamicznym, hardrockowym brzmieniem oddającym hołd największym tuzom gatunku z lat 70. – choć grali mocniej, dynamiczniej, na miarę metalowego początku lat 80.

Pierwsza płyta zestawu przynosi komplet nagrań studyjnych i demo zespołu, na drugiej znalazły się za to materiały zarejestrowane na koncertach – głównie podczas występów w Jarocinie. Zremasterowany album uzupełnia obszerna książeczka, w której znalazła się kompletna historia grupy pióra Andrzeja Dąbrowskiego i szereg unikatowych zdjęć.

CD 1: BEZ PUBLICZNOŚCI
1. Helikopter (radio)
2. Człowieku (radio)
3. Wyindywidualizowani (demo)
4. Dla Radka (demo)
5. Nie dłub w nosie (demo)
6. Druga strona (demo)
7. Nie mówisz proszę (demo)
8. Próbka 1 (demo)
9. Blues (demo)
10. Hymn + Człowieku (demo)
11. Twoje życie (demo)
12. Pociąg widmo (demo)
13. Pogoń za szczęściem (demo)
14. Nie wiem (demo)
15. Próbka 2 (demo)
16. Próbka 3 (demo)
17. Próbka 4 (demo)

CD 2: Z PUBLICZNOŚCIĄ
1. Zapowiedź (Jarocin ’82)
2. Hymn + Człowieku (Jarocin ’82)
3. Dla Radka (Jarocin ’82)
4. Problemy akustyka (improwizacja) (Jarocin ’82)
5. Helikopter (Jarocin ’82)
6. Pociąg widmo (Jarocin ’82)
7. Twoje życie (Jarocin ’82)
8. Wyindywidualizowani (Jarocin ’82)
9. Dla Radka (Jarocin ’83)
10. Pogoń za szczęściem (Jarocin ’83)
11. Twoje życie (Jarocin ’83)
12. Człowieku (Jarocin ’83)
13. Wyindywidualizowani (Jarocin ’83)
14. Pociąg widmo (Jarocin ’83)
15. Nie wiem (Kalisz ’82)
16. Nie dłub w nosie (Kalisz ’82)

Jan Kempa – g, voc
Andrzej Olszanowski – g
Zygfryd Syguła – bg
Andrzej Kempa – dr

źródło: GAD CD 346
Subskrybuj to źródło RSS