Menu

Liam Gallagher wydał trzecią solową płytę

Liam Gallagher wydał trzecią solową płytę
fot. press
Pierwsze dwa solowe albumy Liama Gallaghera - "As You Were" (2017) i "Why Me? Why Not" (2019) - oparte były na prostej acz pewnej formule, czyli połączeniu doskonale znanego głosu artysty z brzmieniem stworzonym z pomocą zaufanych współpracowników, wzbogaconym o świeże rozwiązania oraz wpływy z lat 60. i klasyki rock and rolla. W przypadku trzeciej płyty, "C'MON YOU KNOW", która ukazała się 27 maja 2022, mamy sporo zwrotów akcji.

Pierwszych inspiracji dostarczył stały współpracownik Liama, Andrew Wyatt oraz jego wyjątkowa wena i przypływy kreatywności. Tym samym "C'MON YOU KNOW" zaczęło przyjmować coraz dziwniejsze i bardziej szalone kształty. Oczywiście, Liam jest Liamem, na albumie słychać więc echa The Beatles i The Stones, ale także odniesienia do T-Rex, Jimiego Hendrixa, The Polyphonic Spree a nawet Beastie Boys. Na płycie pojawiają się ponadto zaskakujący goście, jak Dave Grohl, Ezra Koenig z Vampire Weekend i Nick Zimmer z Yeah Yeah Yeahs.

Miejscami ta płyta jest bardzo osobliwa. Myślę, że jest tak 80% szaleństwa i 20% klasyki. Dobrze, że wszystko to działo się w czasach Covida. Ponieważ jeśli ludzie będą kręcić nosem i uznają, że to zbyt dziwaczne, będziemy mogli to zrzucić na wirusa i wrócić do naszej klasyki - wyjaśniał Gallagher w rozmowie z "The Sunday Times".

Te proporcje 80/20 doskonale słychać w zaprezentowanych przed premierą albumu singlach. "Everything's Electric" (jak dotąd najwyższej notowany solowy singiel Liama na liście przebojów w Wielkiej Brytanii) to efekt wyzwania rzuconego przez Liama Gregowi Kurstinowi i Dave'owi Grohlowi, by napisać piosenkę, która połączyłaby w sobie dynamikę "Sabotage" Beastie Boys z napięciem "Gimme Shelter" The Rolling Stones. Tytułowy, z miejsca uzależniający numer, również jest pełen nieoczywistych akcentów. Mamy tu więc gospelowe, motownowe chórki, skrzekliwy saksofon Ezry Koeniga z Vampire Weekend oraz vintage'owe Moogi potęgujące dźwiękową burzę. Najnowszy singiel, "Better Days", to muzyczny odpowiednik zastrzyku słonecznej dopaminy i prawdziwy festiwalowy hymn z tłustymi bitami rodem z lat 90., które pełnią rolę paliwa odrzutowego.

Zacięcie do eksplorowania nowych terytoriów pojawia się też w innych fragmentach płyty, od otwierającego całość "More Power" z dziecięcym chórem po zamykający zestaw psychodeliczny "Oh Sweet Children". Po drodze słychać zamiłowanie Liama do słodkich harmonii i delikatnych ballad w "Too Good For Giving Up", dalej mamy m.in. punkowo-dubowy "I'm Free".

Podczas gdy Liam Gallagher na scenie jest w zasadzie tym samym żywiołem, co prawie 30 lat temu, teksty na "C'MON YOU KNOW" częściej zachęcają do przytulania niż wzniecania konfliktów. Najlepiej słychać to w tytułowym utworze, w którym Anglik przyznaje: mam dość bycia twardzielem. Podobny wątek pojawia się również w "Diamond In The Dark". Z kolei numer "More Power" daje nadzieję, że wszystko, co nie wyszło tak, jak zaplanowaliśmy, ostatecznie wyjdzie nam na dobre. Natomiast "Better Days" to po prostu czysty romantyzm. Ostatnie słowa albumu mówią same za siebie: I can only offer you my love - Mogę zaoferować tylko swoją miłość.

Wcześniejsze solowe płyty Liama Gallaghera to "As You Were" (2017) i "Why Me? Why Not" (2019), które dotarły na szczyt UK Official Album Chart. Podobnie zresztą jak jego "MTV Unplugged" (2020).

źródło: Warner Music Poland

Skomentuj

Make sure you enter all the required information, indicated by an asterisk (*). HTML code is not allowed.