Menu
Jerzy Szlachta

Jerzy Szlachta

El Vy "Return To The Moon" 4AD

Przez całe lata Matt Berninger trzymał w swoim komputerze tajny folder zatytułowany The Moon. Zawsze gdy schodziłem ze sceny po koncercie z National, albo siedziałem sam w hotelu, otwierałem go razem z minibarem i zaczynałem pracować.
W tym folderze znajdowało się trochę muzyki Brenta Knopfa, pochodzącego z Portland muzyka i producenta, przede wszystkim znanego dzięki pracy z Menomena czy ostatnio muzyka Ramona Falls. Matt i Brent zaprzyjaźnili się niemal dekadę temu, gdy The National i Menomena odbyli krótką trasę po małych, w połowie pustych klubach na zachodnim wybrzeżu. Było to wiele lat przed tym jak nowojorscy rockmani zaczęli pojawiać się w telewizji, grać w wypełnionych salach koncertowych, dostawali nominację do Grammy czy zdobywali szczyty list przebojów. Obaj od razu poczuli muzyczne pokrewieństwo, zbierając wspólne pomysły w jednym folderze.  

Zaczęliśmy zbierać tam ziarna przyszłych piosenek – mówi Berninger. Jednak dopiero w listopadzie zeszłego roku zabraliśmy się za robienie płyty. Tak powstał pierwszy album sygnowany nazwą EL VY, który panowie zdecydowali się nazwać Return To The Moon. Album brzmi dokładnie jak coś, czego byśmy oczekiwali po współpracy tych dwóch artystów. Wypełniają go mrocznie zabawne opowieści Berningera i jego od razu rozpoznawalne wyczucie melodii, podczas gdy Knopf wniósł swoją architektoniczną aranżację i nowatorską produkcję. Zarówno The National, jak i Ramona Falls pracują obecnie nad nowymi płytami, więc EL VY nie jest zastępstwem czy pobocznym projektem, a przebłyskiem z alternatywnego muzycznego wszechświata.  

To jest najbardziej autobiograficzna rzecz jaką do tej pory zrobiłem – mówi Berninger. Jednak szczegóły nie są prawdziwe. Napisałem to głosami kilku wymyślonych postaci, stworzonych z kilku różnych osób: siebie, mojej żony i innych ludzi, o których myślałem.

Chociaż Berninger i Knopf przebywali w różnych częściach świata, Return To The Moon nabierało kształtów. Wysyłałem Mattowi nagrania demo czy surowe szkice struktur akordowych i beatów – wyjaśnia Knopf. Nigdy nie miałem obaw wysyłając mu coś nieskończonego. Mógł sobie wyobrazić do czego to zmierza. Mógł wziąć cztery takty czegoś, co miało być podstawą piosenki i zamienić to w coś niezwykłego.

Berninger ładował pliki do swojego laptopa i gdzie to tylko było możliwe rejestrował śpiewając melodie (w jednej z piosenek na płycie słychać jak pracownik hotelu wchodzi do jego pokoju). Album opowiada historię związku dwóch postaci: Didi i Michaela. Inspiracją dla nich byli D. Boon i Mike Watt z zespołu Minutemen.


Album otwiera utwór tytułowy, który jest weselszy niż cokolwiek, co obaj panowie zrobili do tej pory. W I'm The Man To Be Berninger wciela się w postać naszprycowanego samotnego rockmana siedzącego w hotelowym pokoju w Singapurze. Z kolei w takich utworach jak Need A Friend czy Paul Is Alive przywołuje okres swojego dorastania na środkowym-zachodzie. To jest moja opowieść o tym, jak wyglądało Cincinnati, gdy tam dorastałem, zakochiwałem się w muzyce i odkrywałem różne miejsca, gdzie spotykali się podobnie myślący ludzie.


Podczas pracy nad albumem pojawiła się także Moorea Mesa, którą Knopf spotkał swego czasu i zaprosił do studia. Ta przyprowadziła ze sobą kilku przyjaciół, wśród których był soulowy wokalista Ural Thomas. Jedną z najbardziej ekscytujących rzeczy, jaka zdarzyła się podczas pracy nad tym albumem, była współpraca z Uralem Thomasem – przyznaje Knopf. Ma siedemdziesiąt cztery lata i jest prawdziwą legendą. Jego głos słychać w Sleepin' Light.

Relacje na Return To The Moon są skomplikowane, a takie utwory jak Silent Ivy Hotel zacierają granicę pomiędzy przyjaźnią a romansem. Sad Case i It's A Game mówią o stracie, zaś No Time To Crank The Sun jest o znalezieniu z dużym wysiłkiem miłości. W kończącym album Careless narrator stara się zatrzymać kogoś, kto jedną nogą jest już „na zewnątrz”.  

Return To The Moon jest więc owocem wieloletniej przyjaźni niestrudzonych autorów piosenek, pracujących w tajemnicy, bez żadnego ciśnienia i oczekiwań.

sonicrecords.pl

Pierwszy singiel rockowej supergrupy Last Of The Real!

Niedawno miała miejsce premiera pierwszego oficjalnego singla nowej rockowej supergrupy z  popularnym Joanem Carlosem Cano na wokalu! Do utworu „Slip Through” powstaje także teledysk, który zobaczymy za kilka tygodni.
Last Of The Real to nowa polska rockowa super grupa założona przez lidera formacji Kreuzberg Grzegorza Palkę (Hehua), uznanego perkusistę Ziemowita Rybarkiewicza (m.in. Delight, Kreuzberg) oraz popularnego wokalistę Juana Carlosa Cano (zwycięzca polskiej edycji The Voice of Poland). Rockowe trio wspomagane jest przez znanego producenta muzycznego Jarosława Barana. Dziś mamy okazję poznać pierwszy oficjalny singiel z zapowiadanej jeszcze na 2016 rok EP-ki. Jest to utwór zatytulowany „Slip Through”, do którego powstanie również teledysk.
Last Of The Real mają ambicję zrobić zamieszanie nie tylko na polskiej scenie rockowej. – Ten zespół ma potencjał, by odnieść międzynarodowy sukces – mówi Juan Carlos. – Jesteśmy perfekcjonistami, mamy jasną wizję i ciężko pracujemy nad tym, by przygotować wielkie live show, wnosząc tym samym coś świeżego na polską i międzynarodową scenę rockową – dodaje. Last Of The Real to przede wszystkim formacja, która ma być spełnieniem muzycznych marzeń i ambicji każdego z członków. Jak podkreśla zespół: „Tworzymy dla siebie. Z tego czerpiemy energię i radość. Sami nie wyznaczamy ram, do kogo ma trafić nasza muzyka. Gdybyśmy zaczęli analizować, kalkulować, nie pozwalałoby nam to w pełni wyrazić siebie. My nie chcemy się nad tym zastanawiać. Chcemy być spełnieni”.


Managament

LISA HANNIGAN PREZENTUJE NOWY KLIP

Lisa Hannigan dzieli się nowym teledyskiem do utworu „Ora”. To kolejna kompozycja zwiastująca nowy album wokalistki „At Swim”, który nakładem Play It Again Sam ukaże się już 19 sierpnia. Klip można obejrzeć pod tym adresem https://youtu.be/iK0iTE-kwpc.
Lisa Hannigan opowiada o pracy nad utworem: „Aaron [Dessner] przysłał mi najpierw partię pianina. To, w jaki sposób grał, przywołało mi na myśl subtelny rytm wiosłowania. Później przyszła melodia i tekst”.  Z poczucia samotności i niepewności powoli wykluwa się nowa nadzieja. „You’ll be the boat and/ I will be the sea. Won’t you come with me?” - pyta w ostatnich wersach “Ory” Hannigan.
Reżyserią klipu zajął się brat Lisy - Jamie Hannigan. Jesienią wokalistka wyrusza w europejską trasę koncertową, bilety na koncerty w Londynie i Salford już zostały wyprzedane.
Lisa Hannigan zadebiutowała w 2008 r. albumem „Sea Sew”. Krążek pokrył się podwójną platyną oraz otrzymał nominację do prestiżowej nagrody Mercury Prize. „At Swim”  to trzecia płyta w dorobku muzycznym artystki i następca „Passenger” z 2011 r.

PIAS

Rock Radio 17.03.2016 środa godz. 19.08

W środowy wieczór zapraszam do słuchania Polskiego Radia Rzeszów i audycji Rock Radio. Gośćmi audycji bedą Piotr Wallach oraz Jacek Pałys legendarni rzeszowscy muzycy. Wakacje to taki czas kiedy muzycy mieszkający w różnych miejscach świata mogą się spotkać razem i wspominać stare dobre dzieje.  Zagra zatem zespół Aurora utworzony w 1987 roku przez muzyków z formacji One Million Bulgarians, Restrykcja, 1984 oraz Noah Noah. Pierwsze sukcesy grupa odniosła na festiwalu w Jarocinie w 1987 r., otrzymując nagrodę dziennikarzy.

Lista utworów:
Aurora: Proletariusze, Angel. Mur
Young Gods: Gasoline Man
Nine Inch Nails: The Hand That Feeds, Only
Raya Bell: Jak dzieci
Killing Joke: Antonomous Zone, New Cold War
Noah Noah: Delhi, Dzień za dniem
Massive Attack: Take It There, Live With Me
Aurora: Nie żyję
Subskrybuj to źródło RSS