Menu
Jerzy Szlachta

Jerzy Szlachta

BRYLEWSKI, LIPIŃSKI I NOSOWSKA, CZYLI "KONCERT DLA STOPY 2011"! fot. Jaroslaw Talacha

DOKŁADNIE 10 LAT temu, 16 czerwca 2011, wzdłuż ulicy Stefana Batorego w Warszawie, ustawiła się długa kolejka oczekujących na wejście do Klubu Stodoła. Organizatorom (Paweł Walicki /ART2 Music, Darek Malejonek i Klub Stodoła) udało się w bardzo krótkim czasie zaprosić znamienite grono muzyków, mających wystąpić tego wieczoru. Klub wypełnił się niemal kompletnie. Każdy, kto znał „Stopę”, pragnął tam wówczas być. Wszyscy chcieli oddać cześć Jego pamięci. Atmosfera wydarzenia była specyficzna. Serce Piotra „Stopy” Żyżelewicza zatrzymało się w nocy 11 maja 2011 roku. Minął miesiąc od pogrzebu i wszystkim wciąż towarzyszyły silne emocje. Oczywiście, w wydarzeniu wzięli udział również najbliżsi „Stopy“. Pod koniec koncertu, zespół Voo Voo zagrał medley „Mungi Doh” /„Nim stanie się tak, jak gdyby nigdy nic”, podczas którego obok Katarzyny Nosowskiej, zaśpiewała Katarzyna Żyżelewicz (żona Piotra). Ten moment wywołał łzy wzruszenia na twarzach wielu zgromadzonych osób.

Dziś po dziesięciu latach pod wydawnictwem ART2 Music ukazuje się płyta z nagraniami z tego wyjątkowego koncertu. Usłyszycie na niej Zakopower, Brygadę Kryzys, Armię, 2TM 2,3, Maleo Reggae Rockers, Abradaba, Kima Nowaka, Kazika na Żywo, Voo Voo, Katarzynę Nosowską, Karimski Club i Małgorzatę Walewską. Cały dochód z płyty zostanie przekazany na rzecz rodziny Piotra „Stopy” Żyżelewicza. Projekt jest realizowany we współpracy z Polską Fundacją Muzyczną.

O Stopie: Sam siebie określał muzykiem rockowym. Konsekwencja w grze na bębnach, sprawiła, że dziś wiele osób przyrównuje go do czołgu. Obserwowanie “Stopy” na scenie, zawsze było wspaniałym doświadczeniem. Znany był z niezwykle precyzyjnej i przemyślanej gry, w której nie było przypadkowych uderzeń. Słynne są jego solówki, podczas których wychodził poza obszar zestawu perkusyjnego, szukając wokół siebie przedmiotów, które mogą wydać dźwięk. Czasem ktoś podsuwał mu swój instrument, w który uderzał pałkami, a zdarzyło się też, że do solówek wykorzystywał tzw. set listę, aby trochę na niej poszeleścić. Miał niezwykle podzielną uwagę. Czasami, wybijając „okrutnie” szybki rytm, wzywał technika i mówił spokojnie: „przynieś mi żelka” albo „co jadłeś na obiad?”. W filmie poświęconym „Stopie”, Wojciech Waglewski wspominał, jak kiedyś podczas grania, „Stopek” zatłukł komara pałką. Tego typu anegdot, jest oczywiście znacznie więcej.

Jak mówi Mateusz Pospieszalski: - Często podczas ukłonów na koniec koncertu, szeptał do kolegi obok: „Rozporek!”. Na scenie człowiek ma inną wrażliwość i w związku z tym zawsze się nabieraliśmy. - Jak był już naprawdę w dobrym humorze a właściwie zawsze był zadowolony to solówki swoje kontynuował na ścianie , kaloryferze czy boazerii. - Rzucając wiecznie palenie, opalał mnie. Pytał: “co słychać?”, po czym dodawał “no to chodź zapalimy”. ~ Mateusz Pospieszalski, Voo Voo

- Tuż po swoim nawróceniu, Stopa rozmawiał wyłącznie o Bogu. Kiedy wracaliśmy kilkoma samochodami z koncertów, byłem chyba jedynym chętnym, by wsiąść do jego auta. Cała załogo wiedziała, o czym będzie rozmowa przez całą drogę. Stopa wtedy niesamowicie natchniony. Nie udało mu się mnie nawrócić, ale lubiłem zatrzymywać się po drodze i wejść z nim na chwilę do kościoła lub przydrożnej kapliczki . Podarował mi kiedyś Biblię, którą mam do dziś. ~ Mamadou Diouf

Jego śmierć była prawdziwym ciosem dla wielu, którzy go kochali. Grał w zespołach Voo Voo, Armia, Izrael, 2Tm2,3 i kilku innych. Zdecydowaną większość płyt zarejestrował z Voo Voo. Nie szukał rozgłosu i popularności. Bardzo rzadko udzielał się w mediach. Wolał wypowiadać się poprzez muzykę. “Stopę” możemy usłyszeć na ponad 50 albumach różnych grup.

W 2014 roku, podczas pierwszej edycji Polskich Nagród Perkusyjnych „Eugeniusz”, „Stopa” otrzymał pośmiertnie nagrodę za całokształt twórczości. Cztery lata później, portal Beatit.tv przygotował dwugodzinny film, w którym znajomi Piotra Żyżelewicza opowiadają jakim był muzykiem i człowiekiem. Niniejszy album, to z jednej strony dokument, przypominający wspaniały koncert, z drugiej, namacalny dowód na to, że pamięć o Piotrze „Stopie” Żyżelewiczu, jest wciąż żywa.

fot: Jaroslaw Talacha

JELONEK: reedycja debiutanckiej płyty najlepiej sprzedającym się LP w Polsce!

Michał Jelonek, pochodzący z Kielc skrzypek, na codzień grający z zespołem Hunter, ma na koncie nie tylko współpracę z Ankh, Perfect, Wilkami, De Press czy Closterkleller, ale przede wszystkim trzy solowe albumy.
Debiutancka płyta Artysty, zatytułowana po prostu „Jelonek”, ukazała się 3 grudnia 2007 roku. To krążek instrumentalny, klasyczny, ale mocno osadzony w muzyce rockowej, z wiodącą rolą skrzypiec. Album do tej pory nie ukazał się na vinylu, ale 4. czerwca ta sytuacja uległa zmianie. Tego dnia w ręce fanów trafiło wyjątkowe, limitowane wznowienie płyty „Jelonek”. Całość jest wydana jako gatefold ze złotym, 180 gramowym vinylem i jest limitowana do 333 sztuk - każda kopia jest ręcznie numerowana. Krążek zadebiutował również na 1. miejscu OLIS WINYL - listy najlepiej sprzedających się płyt LP: http://bestsellery.zpav.pl/olis/winyltygodniowy.php

Album ukazał się nakładem Amen Recordings, firmy specjalizującej się w ekskluzywnych wydaniach na LP, natomiast jest dostępny tylko i wyłącznie w sklepie internetowym największej niezależnej wytwórni w Polsce, firmy Mystic Production.

źródło: http://openeyepr.pl

DANCE LIKE DYNAMITE NA TRASIE Z ME AND THAT MAN I MÙLK

Z ogromną przyjemnością donosimy, że zobaczycie Dance Like Dynamite podczas letniej trasy grupy Me And That Man, czyli u boku Adama Nergala Darskiego i Johna Portera.
„Z Nergalem – kumplem, którego cenię i szanuję, poznaliśmy się jeszcze w ubiegłym stuleciu (to nie żart) w małej zadymionej salce prób nieopodal Katedry Oliwskiej, ha, ha, ha!!! Razem i każdy z nas osobno pokonał kilka poziomów piekła, ale w okolicznościach, w których mój zespół dzieli scenę z jego zespołem jeszcze nie byliśmy. Ech, niezbadane bywają wyroki boskie…” , mówi Krzysiek „Sado” Sadowski, który z Nergalem spotkał się później w zespole Volverine, a w kolejnych latach był autorem sesji fotograficznych Behemoth.

Oto jak przebiegać będzie trasa:

6 sierpnia – Wrocław, Hot Spot (bilety: http://bit.ly/MATM_WROCŁAW)
7 sierpnia – Katowice, Plener P23 (bilety: http://bit.ly/MATM_KATOWICE)
8 sierpnia – Kraków, Nowa Rezydencja (bilety: http://bit.ly/MATM_KRAKÓW)
12 sierpnia – Poznań, SkwerPlay (bilety: http://bit.ly/MATM_POZNAŃ)
13 sierpnia – Warszawa, Letnia Scena Progresji (bilety: http://bit.ly/MATM_WARSZAWA)
29 sierpnia – Gdańsk, B90 (bilety: https://tickets.b90.pl/)

To nie wszystkie letnie koncerty DANCE LIKE DYNAMITE.

Już 28 czerwca DANCE LIKE DYNAMITE wystąpi w Gdyni i rozpocznie cykl Letnie koncerty Trójmiejskiej Sceny Alternatywnej organizowany przez Urząd Miasta Gdynia. Koncerty odbywać się będą w każdy kolejny poniedziałek na scenie ustawionej przy ulicy Zawiszy. Początek o 19.00. Wstęp wolny.

3 lipca DANCE LIKE DYNAMITE wystąpi na festiwalu BANGARANG 2, który odbywa się w Wielkopolsce, w miejscowości Chwałkowo koło Krobi (między Rawiczem a Gostyniem). Pojawi się drugiego dnia festiwalu, a dzielić scenę będzie m. in. z zespołami Alians, Illusion, CETI, Zielonymi Żabkami, Transgresją i Kathią. Więcej informacji o festiwalu znajdziecie na FB i pod tym linkiem https://www.bangarangfestival.com/
Podczas wszystkich letnich koncertów DANCE LIKE DYNAMITE wystąpi w pięcioosobowym składzie: Krzysztof „Sado” Sadowski (wokal), Tomasz „Snake” Kamiński (gitara), Piotr Pawłowski (gitara basowa), Radek Moenert (syntezatory) oraz Mariusz Noskowiak (perkusja), który pojawi się w zastępstwie Karol Skrzyńskiego.
Przypominamy, że 20 maja ukazała się druga płyta DANCE LIKE DYNAMITE „Litania kłamstw”, która zbiera świetne recenzje, a piosenka „Szukam” przez kilka tygodni podbijała słynny Turbo Top Antyradia. „Litania kłamstw” to niezwykły concept album traktujący o zmaganiu z uzależnieniami i poszukiwaniu duchowości, świadomości i tożsamości, a teksty są boleśnie szczerymi refleksjami o miłości, śmierci, zdradzie, pożądaniu, zniszczeniu, depresji, ale też nadziei. To też muzyczny konglomerat wyjątkowych dźwięków, w którym nic nie jest oczywiste, bo w piosenkach zespołu noworomatyczne słońce tonie w zimnofalowym mroku, metalowe sprzężenia gitar stykają się z ekstatycznymi dźwiękami trąbki, a subtelnie brzmiące klawisze z transowym brzmieniem gitary basowej.

Rock Noc 19.06.2021 r g.22.00

"Blackmore’s Night" to zespół, założony w 1997 roku wokalistkę Candice Night i legendę gitary Ritchie Blackmore. "Nature’s Light" to opowieść o naturze będącej prawdziwą królową oraz o prostocie i magii codziennych cudów, które dzieją się na twoich oczach” - mówi Candice Night.

Zapraszam do wysłuchania wywiadu z artystką, który przeprowadził Andrzej Sroka. Zagram też z płyt Rainbow i Deep Purple. Ostanią godzinę wypełnią nagrania z płyty zespołu Kruk "be4ore".


Lista utworów:

Deep Purple: Stormbringer, The Gypsy, Soldier Of Fortune
Blackmore's Night: Four Winds, Feather In The Wind, Nature's Leight, Second Element
Rainbow: Man On The Silver Mountain, Catch The Rainbow, The Temple Of The king, Sixteenth Century Greenslavees
Deep Purple The Royal Philharmonic Orchestra: Chil In Time
Deep Purple: Burn, Mistreated
Jimmy Barnes & Joe Bonamassa: Lazy
Iron Maiden: Space Truckin'
Metallica: When A Blind Man Cries

Kruk "be4ore"

My Sinners
Last Second
Once My
Wings Of Dreams
Grey Leaf
Morning Star
Farewell
Open Road
Timeline (instrumental)
Subskrybuj to źródło RSS