Menu

listopad 2025

Rose Tattoo na koncercie w Polsce!

Rose Tattoo świętują pięćdziesięciolecie działalności i zapisują ostatni rozdział w swojej niezwykłej karierze. Legenda australijskiego rock’n’rolla wyruszy w pożegnalną trasę "Rock'n'Roll Outlaws - One Last Ride", na której zagra swój ostatni koncert w Polsce - 16 sierpnia w krakowskim klubie Kwadrat.

Od momentu powstania w 1976 roku Rose Tattoo pozostają jednym z najważniejszych zespołów w historii australijskiej muzyki. Ich charakterystyczne połączenie bluesa, hard rocka i pub rocka zainspirowało m.in. Guns N’ Roses, którzy wielokrotnie podkreślali wpływ grupy na własne brzmienie. Klasyki takie jak „Rock’n’Roll Outlaw”, „Bad Boy for Love” czy „Nice Boys” na stałe weszły do kanonu gatunku, a nieokiełznana energia frontmana Angry’ego Andersona uczyniła z zespołu jedną z najbardziej charyzmatycznych rock’n’rollowych formacji przełomu lat 70. i 80.

Pożegnalna trasa zabierze zespół w podróż po całej Europie, obiecując emocjonalną wędrówkę przez pięć dekad historii rocka - od wczesnych hymnów pub rocka po późniejsze klasyki. Z mieszanką wieloletnich członków i świeżej krwi Rose Tattoo po raz ostatni dostarczą to, z czego zasłynęli - wybuchowy koncert, kipiący autentycznym rock’n’rollowym duchem i opartym na pewności, że prawdziwy bunt nigdy nie umiera.

Trasa „Rock’n’Roll Outlaws - One Last Ride” to fragment muzycznej historii, pożegnanie z pewną epoką i wielki hołd dla rocka. Nie przegapcie ostatniego koncertu grupy w naszym kraju!

ROSE TATTOO
16.08.2026 / Kraków, Kwadrat

źródło: Winiary Bookings
Czytaj dalej...

1984 "10/7"

Podwójny album, który dojrzewał przez ostatnie dwie dekady. Większość utworów nigdy wcześniej nie była publikowana – powstawały, odkładane do „szuflady”, czekając na swój moment. Bo tworzenie muzyki to proces nieustanny, a samo jej wydanie to dopiero kolejny krok.

Całość została nagrana w Studio im. M. Kopernika 10/7, czyli w rodzinnym mieszkaniu Piotra Liszcza. To właśnie on odpowiada za wszystkie kompozycje i wykonania, choć w niektórych pojawia się również Alma (wokal, syntezatory).

Mimo upływu lat muzyka nie straciła swojej świeżości ani autentyczności. Album jest różnorodny – znajdziemy tu zarówno alternatywne wersje, instrumentalne szkice, jak i pomysły, które mogłyby stać się osobnymi płytami. To prawdziwa gratka dla fanów 1984.

Cieszymy się, że możemy wreszcie zamknąć ten rozdział i podzielić się nim z Wami.

źródło: Requiem Records
Czytaj dalej...

Napalm Death + goście na koncercie w Polsce!

Trasa Campaign for Musical Destruction znów z przystankiem w Polsce, tym razem ze składem emanującym starą szkołą muzyki ekstremalnej - Napalm Death powracają do Warszawy w towarzystwie legend thrash metalu i drugiej fali brytyjskiego punk rocka - amerykańskiego Whiplash i Varukers. Koncert odbędzie się 17 lutego w warszawskiej Progresji.

Pionierzy grindcore’a i jeden z najbardziej wpływowych zespołów w historii ciężkiej muzyki. Od przełomowego “Scum” po zamykający na ten moment ich dyskografię “Throes of Joy in the Jaws of Defeatism” Napalm Death nieprzerwanie udowadniają, że ekstremalny dźwięk może iść w parze z bezpośrednim, społecznie zaangażowanym przekazem. Ich koncerty to nie tylko intensywna ściana dźwięku, ale też wyraz gniewu i sprzeciwu wobec rzeczywistości - autentyczny manifest, który od lat nie traci mocy.

Amerykańska legenda thrash metalu, która od połowy lat 80. dostarcza surowych, zabójczo precyzyjnych riffów. Dowodzony przez Tony’ego Portaro Whiplash zyskali status kultowych dzięki albumom “Power and Pain” czy “Ticket to Mayhem” - klasykom ery, w której thrash definiował metalowy underground. Po czterech dekadach zespół wciąż gra z tą samą pasją i intensywnością, o czym przekonacie się w lutym w Warszawie.

Powstały w 1979 roku The Varukers to jeden z filarów UK82, czyli drugiej fali brytyjskiego punk rocka, który łączy zadziorność gatunku z ciężarem i dynamiką hardcore’u. Ich bezpośredni, polityczny przekaz oraz charakterystyczne brzmienie odcisnęły trwały ślad na całej scenie punkowej, a kolejne pokolenia zespołów wciąż sięgają po ich dorobek. Na żywo The Varukers to czysta, niekontrolowana energia dowód na to, że punk nie traci siły, nawet po ponad czterech dekadach.


NAPALM DEATH
+Whiplash, Varukers, TBA
17.02.2026 / Warszawa, Progresja

źródło: Winiary Bookings
Czytaj dalej...

Cold in Berlin "Wounds"

Cold in Berlin wbrew nazwie pochodzą z Londynu. Grają na styku cold wave, post metalu, post punka i mieszają to jeszcze z kilkoma gatunkami na swój intrygujący sposób.

W Polsce zaczęło być o nich głośno za sprawą EPki "The Body is The Wound", a także dzięki kilku trasom koncertowym i występach na festiwalach - m.in Castle Party.

Powstały w Londynie w 2010 roku, zespół Cold in Berlin szybko ewoluował z zespołu kojarzonego z nową falą gotyku do jednego z najciekawszych zespołów koncertowych w brytyjskim undergroundzie. Z dominującym potężnym wokalem Mayi na czele, zespół miesza mroczny post-punk, doom i krautrock. Potężne uderzenie, mroczne piękno i przejmujące melodie.

"Wounds" to długo oczekiwany, piąty album zespołu – pierwszy od sześciu lat. Ciężki, a zarazem przejmujący, album mistrzowsko łączy doom, post-punk i porywający krautrock w dynamicznym, hipnotycznym wirze – wynosząc najbardziej ekscytujący londyński zespół na nowe, nieznane im dotąd terytorium.

""Wounds" to seria utworów o różnych sposobach, w jakie ludzie żyją z „ranami" swojego życia i je przetwarzają"– wyjaśnia Maya, wokalistka Cold in Berlin. – "To przedziwna celebracja tego bólu, którego wszyscy w jakiś sposób doświadczyliśmy. Strata i radość przetrwania – celebracja odnalezienia innych takich jak my, dar wiedzy, że życie przychodzi po ogniu.".

Nowy album Cold in Berlin "Wounds" ukazał się dzięki wytwórni New Heavy Sounds.

Lista utworów na płycie "Wounds":
1. Hangman's Daughter
2. 12 Crosses
3. Messiah Crawling
4. They Reign
5. The Stranger
6. We Fall
7. The Body
8. I Will Wait
9. Wicked Wounds

Cold in Berlin:
Maya Berlin: wokal, teksty
Adam Richardson: gitara
Lawrence Wakefield: gitara basowa
Alex Howson: perkusja


źródło: Filip Sarniak BMG
Czytaj dalej...

HÉR w Season Of Mist! Premiera debiutanckiego albumu już w styczniu!

Międzynarodowa wytwórnia Season of Mist podpisała kontrakt z HÉR, polskim zespołem, którego muzyka łączy słowiańską melodykę ze skandynawskim klimatem. Pochodzący z Gdańska HÉR to poszukiwacze, wplatający surowe wokalne inkantacje, instrumenty smyczkowe i transowe brzmienia perkusji w rytualne pejzaże dźwiękowe inspirowane poezją staronordycką i ludzką wspólnotą.

Muzycy HÉR mówią:

„Jesteśmy zaszczyceni i niezmiernie podekscytowani, mogąc ogłosić, że podpisaliśmy kontrakt z Season of Mist. Rozpoczęcie naszej muzycznej podróży z tak znaną i wizjonerską wytwórnią to zarówno zaszczyt, jak i mocne potwierdzenie, że nasza obrana droga ma sens. HÉR to po islandzku „tutaj" — to coś więcej niż nazwa; to wezwanie do obecności. I tutaj, w tej chwili, zaczyna się coś nowego. Nasza współpraca z Season of Mist otwiera nam drogę do dzielenia się naszym brzmieniem, mitem i wizją ze światem. To podpisanie kontraktu to nie tylko nasz debiut, ale także przekroczenie pewnego progu — od korzeni poezji staronordyjskiej i północnego mistycyzmu do rozległego, bezkresnego krajobrazu dźwięku i emocji. Stoimy „tutaj", zjednoczeni rytmem, głosem i historią, gotowi przekazać surową esencję Północy tym, którzy chcą słuchać, czuć i zostać przemienieni. Usiądźcie tu z nami i bądźcie świadkami tego, co zaczyna się teraz".

Nagrany w Monochrom Studio pod kierownictwem producenta i realizatora dźwięku Ignacego Gruszeckiego, album „Monochrome" oddaje organiczną interakcję HÉR poprzez połączenie analogowej głębi i nowoczesnej precyzji. Album został zmiksowany i zmasterowany przez Marcina Borsa w Fonoplastykon.

Muzyka, którą proponuje zespół niesie ku XI-wiecznej staronordyckiej poezji mądrościowej. Pierwszą inspiracją tego artystycznego spotkania stały się bowiem wiersze Eddy poetyckiej. Hér odsłania dzikie, korzenne, nieodkryte przestrzenie muzyki, zwarcie światów i prześwit zaświatów. Stosuje przy tym środki wyrazu i brzmienia surowe, jak surowa jest Północ: drżący gardłowy zaśpiew, narastający transowy rytm, ślizg po strunach skrzypiec niczym po lodowej tafli. Zaczynamy tu: Islandia, początek Europy. To muzyczna medytacja miejsca, wyrastającego z konkretnej ziemi, sięgająca do korzeni mitologii nordyckiej, ale niepoprzestająca na tym. To nie tylko mądrość wikingów, zalecenia Odyna, dla tych, którzy stoją u bram Vallhalli. Próg zaświatów prowadzi dalej, ku uniwersalnym, ogólnoludzkim, źródłowym doświadczeniom.

Muzycy, eksplorując naturę ludzką opisaną w mitologii nordyckiej, robią głęboki wgląd w emocje, tkwiące w jej wersach. Wygrywają mroczne piękno Północy i jej skrajności: ogień i lód, przemoc i czułość, waleczność i opieka, brutalność wojny i ukojenie, które niesie pokój, walka i biesiada, mleczna słodycz miodu i morska słoność krwi, miłość i nienawiść, rodzenie i śmierć, początek i koniec, przerażenie i zachwyt...

Skład zespołu:

Tomasz Chyła - violin, voice, Maciej Świniarski - voice, syths, Piotr Chęcki - sax, synth, Tomek Sadecki - bas, synth, Sławek Koryzno - drums, synth

Tracklista:

Chant (10:47)
2. Needles and Bark (4:57)
3. Going Down (4:19)
4. Patience in Observation (3:02)
5. Slipknot (6:24)
6. Praise the Day (6:08)
7. Farewell (6:32

źródło: Mystic Production
Czytaj dalej...

DeadDue. Drugi singiel. Premiera EP 09.12

Grająca metal / death core ekipa z Warszawa DeadDue prezentuje kolejny singiel. W utworze 'Vile' gościnnie pojawia się wokalista kalifornijskiego zespołu Saltwound, Spencer Timmons. Utwór zapowiada EP DeadDue, którego premiera zaplanowana jest na 9 grudnia 2025 r.

DeadDue to hardcore'owa ekipa z Warszawy, która od sierpnia 2024 roku gra mieszankę hard / death core i numetal. DeadDue powstało z myślą o energii i emocji na scenie i pod nią. Ich muzyka to bezkompromisowe, mocne i odważne spojrzenie na ciężkie granie – bez zahamowań, z czystą wściekłością i buntem. Odważnie mieszają też estetykę polskiego hip-hopu, surowość przekazu i młodzieńczy gniew. Wszystko to podane jest w formie brutalnego, mocnego uderzenia.

"Nasz nowy singiel 'Vile' jest o zaklętym kręgu przemocy, z którego ciężko się wydostać. 'Vile' opowiada o tym jak pochłania ona i psuje ludzi, łapiąc ich w swoje sidła." opowiada DeadDue o swoim nowym singlu 'Vile'.

Utwór 'Vile' to hołd DeadDue dla deathcore'u ery Myspace, kiedy gatunek ten był prostszy, pozbawiony elementów patosu czy symfonicznych wstawek i kipiał agresją i bezpośredniością.

Do singla 'Vile' powstało wideo, które nawiązuje do gatunku horrorów "found footage" i inspirowany był takimi filmami jak "[REC]", "Blair Witch" czy "Grave Encounters". Obraz świetnie oddaje ducha singla, w którym jest strach, terror i przemoc.


DeadDue:
Jakub "Żelu" Żelechowski - Wokal 1
Aleksander "Madra" - Łyś - Wokal 2
Michał "Crackhead" Kafliński - Gitara 1
Piotr "Smolson" Smolik - Gitara 2
Filip Kawka - Perkusja
Jan "Johnny" Nalborczyk - Gitara Basowa


źródło: Filip Sarniak
Czytaj dalej...

Asteriæ “Miejsce, które nazywam sobą”

Asteriæ to poznański, pięcioosobowy zespół poruszający się w klimatach post-metalu i hardcore'u. W swojej muzyce łączą wściekłe blasty z przestrzennymi, gitarowymi motywami, całość zanurzając w przesterowanym basie i uzupełniając agresywnym, krzykliwym wokalem. Teksty Asteriæ opowiadają o emocjach i wewnętrznej walce człowieka.

Płyta "Miejsce, które nazywam sobą" to drugi studyjny album zespołu. Płyta ukazuje się dzięki wytwórni D.I.Y Koło Records.

"Ta płyta, jak i cała muzyka którą piszemy jest dla nas ucieczką. "Miejscem, które nazywam sobą" - jak wskazuje tytuł. To w muzyce możemy ulokować każdą złą emocje co na co dzień pozwala nam być bardziej otwartymi, dobrym." - tak o swoim albumie opowiadają muzycy Asteriæ.

Asteriæ świadomie rezygnuje z języka angielskiego mimo że bywa prostszy w wymowie i łatwiejszy w pisaniu i wykonaniu. Teksty na płycie "Miejsce, które nazywam sobą" są po polsku, by łatwiej uchwycić i przekazać emocje, które siedzą w ich autorach.

Lista utworów na płycie "Miejsce, które nazywam sobą":
1. '1 - 4 - 8'
2. 'Ruiny'
3. 'Tchnienie'
4. 'Uwolniłem się'
5. 'Toń'

Asteriæ:
Bartosz Jankowski - Wokal
Michał Pawłowski - Gitara
Marcel Ziółkowski - Gitara
Eryk Gaujard - perkusja
Adam Sobota - Bas

źródło: Filip Sarniak
Czytaj dalej...

God Is An Astronaut na koncercie w Polsce!

Mistrzowie post-rocka powracają do Polski! God Is An Astronaut wystąpią 28 marca we wrocławskich Zaklętych Rewirach.

W ciągu blisko ćwierćwiecza działalności GIAA urzekli słuchaczy na całym świecie za sprawą swoich wydawnictw, ale też niezwykłych występów na żywo. Na muzyczne pejzaże formacji składają się elementy muzyki elektronicznej, krautrocka oraz space rocka. 6 września 2024 roku, nakładem Napalm Records, premierę miało psychodeliczno-postrockowe dzieło grupy - “Embers”. Za szatę graficzną wydawnictwa odpowiada uznany na całym świecie irlandzki artysta David Rooney, masteringiem natomiast zajął się Streaky.

GOD IS AN ASTRONAUT
28.03.2026 / Wrocław, Zaklęte Rewiry

źródło: Winiary Booking
Czytaj dalej...

Leap Day prezentuje siódmy album studyjny "When Gravity Wins"!

"When Gravity Wins" to bez wątpienia jedno z najmocniejszych dokonań w dyskografii Leap Day. Zespół stworzył dzieło pełne emocjonalnych i melodyjnych kompozycji, które zachwyci fanów progresywnego rocka.

Płyta jest koncepcyjną podróżą o walce ideałów z rzeczywistością – o chwilach, gdy "grawitacja życia" sprowadza nas na ziemię. Sześć utworów, połączonych przejściami dźwiękowymi, prowadzi słuchacza od cyfrowego zgiełku ("VOID") po intymną refleksję nad przemijaniem ("Wrinkles").

Największą perłą albumu jest finał: "Pride Before The Fall" – pierwszy w dorobku Leap Day, prawie 23-minutowy epos. To definicja progresywnego rocka, zawierająca wszystko, co najlepsze w gatunku: od bombastycznego otwarcia, przez liczne zmiany tempa, aż po wirtuozerskie popisy instrumentalne.

źródło: OSKAR Records
Czytaj dalej...

Rock radio 05.11.2025 r g.20.05

Muzyczna jesień...płyty polskich artystów w natarciu... nowy album Januszko Magneto zagra jako płyta wieczoru. Muzyk formacji Pinn Dropp opowie o pycie "For The Love Of Drama. Zagra też Cold In Berlin, Laura Cox, MIP, Variete i wielu innych. Polskie Radio Rzeszów audycja Rock Radio środa 5.11.2025 r godz. 20.05 Zapraszam.

Lista utworów:

Pennywise & Killed By Death: Ace Of Spades
Januszko Magneto: Postaw na 6
Neon Mud: Venegance Is Mine
The Bad Tales: Infinite Man
Variete: Sycylia
Variete: Sygnał
Januszko Magneto: Zero
Cold In Berlin: Hangmans Daughter
Cold In Berlin: The Stranger
Scorpions: Rock You Like A Hurricane
Januszko Magneto: Oczami diabła
Laura Cox: No Need To Try Harder
Laura Cox: A way Home
Pinn Dropp: Point Of No Return
Pinn Dropp: L'Illumination
Januszko Magneto: Warto żyć
MIP: Śnij
Radiohead: House Of Cards
Czytaj dalej...
Subskrybuj to źródło RSS