Menu
Jerzy Szlachta

Jerzy Szlachta

Self Deception na jedynym koncercie w Polsce!

Już 16 grudnia w warszawskim klubie VooDoo wystąpi grupa, która jest jedną z wiodących sił skandynawskiej sceny rockowej. Szwedzi z Self Deception zagrają w Polsce w ramach trasy Destroy The Art Tour, a towarzyszyć im będą rodacy z Eyes Wide Open oraz metalcore’owcy z TheCityIsOurs.

Self Deception to jeden z najciekawszych i najczęściej streamowanych rockowych zespołów ze Szwecji. Formacja znana jest z dynamicznego brzmienia, które łączy klasyczne elementy rocka ze świeżym, nowoczesnym metalem. Grupa ma na koncie dwa albumy studyjne i single na szczytach list przebojów, a najnowszy krążek Szwedów, „Destroy The Art” ukaże się już 25 października i jak anonsuje sam zespół, będzie to wyzwanie rzucone wszelkim normom. Płyta głęboko zanurza się w introspektywnych tematach, łącząc charakterystyczne brzmienie i przebojowe refreny z dojrzałymi, przemyślanymi tekstami, odnoszącymi się do osobistych i społecznych wyzwań.

Eyes Wide Open niosą pochodnię szwedzkiej sceny melodyjnego death metalu, wzbogacając swoją twórczość nowoczesnymi brzmieniami i nowymi wpływami inspirowanymi metalcorem. Chwytliwe melodie, ciężkie bębny, pompujący rytm i wszechstronny wokal łączą się w charakterystyczny styl, który ekscytuje fanów na całym świecie. Teksty poruszają tematy wewnętrznych i zewnętrznych konfliktów, takich jak poszukiwanie osobistych marzeń i konfrontacja ze strachami i demonami.

Londyński TheCityIsOurs istnieje od 2015 roku i z pełną premedytacją robi coraz więcej zamieszania na scenie alternatywnego rocka i metalu. Intensywne trasy koncertowe zbiegły się z sukcesem ich debiutanckiego krążka „Low” (2019), który znalazł się w pierwszej piątce metalowych list przebojów ITunes. Z roku na rok z coraz większą ilością koncertów i kolejnymi nowymi wydawnictwami formacja zdobywała coraz większe uznanie krytyków i sukcesywnie podbijała serca fanów melodic metalcore’a.

SELF DECEPTION

DESTROY THE ART TOUR

SPECIAL GUESTS: EYES WIDE OPEN, THECITYISOURS

16.12.2024
Warszawa, VooDoo

źródło: Winiary Bookings

ZEAL & ARDOR “GREIF”

ZEAL & ARDOR to nie tylko zespół, to żywa i oddychająca istota. Jak każda inna czująca istota, konsumuje, ewoluuje i przekształca się z jednej pory roku na drugą. Coraz bardziej nieprzewidywalna, przez lata zahartowała się i zaostrzyła pazury.

„Kilonova” to zderzenie dwóch supernowych” – mówi lider zespołu Manguel Gagneux. „To jest ten rodzaj wielkości, którego szukam”.

Zespół wyruszy w trasę po Europie, supportując Heilung, a także organizując własne występy w klubach. 23 listopada w Filadelfii formacja rozpocznie swoją północnoamerykańską trasę, która potrwa do 18 grudnia i zakończy się w Dallas. W Ameryce Północnej grupę supportować będzie Gaerea i Zetra.

Lista utworów:
"the Bird, the Lion, and the Wildkin"
"Fend You Off"
"Kilonova"
"are you the only one now?"
"Go home my friend"
"Clawing out"
"Disease"
"369"
"Thrill"
"une ville vide"
"Sugarcoat"
"Solace"
"Hide in Shade"
"to my ilk"

Zamiast stagnacji i rozkoszowania się światowym uznaniem zdobytym dzięki poprzednim albumom – “Devil Is Fine” [2017], “Stranger Fruit” [2018] i “Zeal & Ardor” [2022] – Manuel zdecydował się nagrać kolejny krążek,”GREIF”.
Nie jest to już efekt solowego wysiłku artysty, który tym razem powitał w studiu swoich kolegów z zespołu. Tiziano Volante [gitara], Marc Obrist [wokal], Denis Wagner [wokal], Lukas Kurmann [bas] i Marco Von Allmen [perkusja] – rozwinęli skrzydła wraz z nim. Po przeniesieniu się do studia Marca Hutch Sounds w Szwajcarii, płyta powstała w ciągu zaledwie pięciu miesięcy.

„Naprawdę staliśmy się zgraną jednostką” – dodaje Marc. „Przed Zeal & Ardor byliśmy w zasadzie sobie obcy, ale teraz jesteśmy jak mała rodzina. Każdy członek wnosi do miksu swój własny, niepowtarzalny smak, a my wszyscy staramy się ulepszyć piosenki Manuela na swój własny sposób. Najciekawszą częścią dla mnie było nowe podejście do naszej wspólnej pracy w studiu.”

„Chciałem rozszerzyć naszą ofertę i wprowadzić nowe kolory” – kontynuuje Manuel. „Są chwile złości i oskarżeń, ale jest też pocieszenie i szczęście. Poszerzam paletę barw, którymi mamy malować. To sposoby, których nie próbowaliśmy”.

„Zapraszamy odbiorców, by posłuchali pełnego spektrum różnych dźwięków, które tworzą Zeal & Ardor” – kończy Tiziano. „Jest kilka wspaniałych momentów, ale jest w nich mnóstwo intensywności i uroku. W pisaniu piosenek Manuela i procesie pracy z każdym członkiem jest pewna intencjonalność, a także element przypadkowości. Nie mogę się doczekać reakcji ludzi”.

W styczniu 2024 roku grupa ZEAL & ARDOR wypuściła na rynek film dokumentalny „Play With The Devil” w reżyserii Oliviera Joliata i Matthiasa Williego. Dokument szczegółowo opisuje podróż Manuela Gagneux od powstania ZEAL & ARDOR, poprzez początkowe trasy koncertowe i okres kryzysu, spędzony na poszukiwaniu duszy. Śmiała mieszanka black metalu ze starymi pieśniami i okrzykami zniewolonych – jego odpowiedź na rasistowską prowokację w internecie – jest politycznie wybuchowa. Gagneux i jego muzyka rzucili światło na religię, rasizm, segregację i zawłaszczanie kulturowe. Jednak nagły wzrost uznania i ciężar bycia okrzykniętym przez fanów wizjonerskim liderem, mogły przytłoczyć cichego, zamkniętego w sobie artystę. “Play With The Devil” jest już dostępny na głównych platformach. Więcej informacji tutaj.

źródło: press

FONTAINES D.C. "ROMANCE"

"ROMANCE" to czwarty studyjny album zespołu Fontaines D.C. i pierwszy nagrany z producentem Jamesem Fordem. Bez wątpienia ich najbardziej zdecydowana, pomysłowa i muzycznie odważna płyta w ich historii, która opiera się na sukcesie albumu "Skinty Fia" wydanego w 2022 roku, który osiągnął pierwsze miejsce na brytyjskich i irlandzkich listach przebojów, przynosząc grupie pochodzącej z Dublina (obecnie mieszkającej w Londynie) wiele wyróżnień, w tym „International Group of the Year” na BRIT Awards 2023.

"ROMANCE" to płyta zawierająca 11 utworów stanowiących zbiór pomysłów, które kiełkowały w głowach Griana Chattena (wokal), Carlosa O'Connella (gitara), Conora Curleya (gitara), Conora Deegana (bas) i Toma Colla (perkusja) od czasu wydania "Skinty Fia". Pomysły te skrystalizowały się podczas trasy koncertowej po Stanach Zjednoczonych i Meksyku z Arctic Monkeys, gdzie za kulisami dzielili się muzyką i odnaleźli więź z artystami, którzy umiejętnie budują własne rozległe i kreatywne światy: Shygirl i Sega Bodega, Mos Def, A$AP Ferg, OutKast i The Prodigy.

Mieli także czas, aby stworzyć bardziej indywidualne wizje tego, czym może być ich muzyka w przyszłości: O'Connell wyjechał do hiszpańskiej Castile-La Mancha, a później został ojcem, podczas gdy Chatten spędził czas w Los Angeles, a Deegan w Paryżu. Każdy z członków spędził czas na przesuwaniu swoich granic - tworzyli eksperymentalne riffy, progresje akordów i odległe odniesienia liryczne bez zamiaru nagrania płyty. Po zakończeniu amerykańskiej trasy koncertowej jesienią 2023 roku spędzili miesiąc na ponownym wspólnym komponowaniu, trzy tygodnie na przedprodukcji w studiu w północnym Londynie i miesiąc w zamku w pobliżu Paryża, śpiąc wśród sprzętu studyjnego, całkowicie zanurzeni w dźwiękach. Jak mówi O'Connell, był to "intensywny powrót do Fontaines D.C. na całego".

O tytule albumu Conor Deegan mówi: "Zawsze mieliśmy poczucie idealizmu i romantyzmu. Każdy album coraz bardziej oddalał się od obserwowania tego przez pryzmat Irlandii tak bezpośrednio jak (nominowany do Mercury Prize debiut) 'Dogrel'. Drugi album ('A Hero’s Death') opowiada o tej dystansującej się relacji, a trzeci ('Skinty Fia') o irlandzkości rozproszonej na emigracji. Teraz szukamy tego, gdzie – i co – jeszcze może być romantyczne." Rozwijając ten temat Chatten wspomina anime Katsuhiro Ôtomo Akira, w którym żar miłości rozwija się pomimo wiru technologicznej degradacji i politycznej korupcji wokół bohaterów. "Fascynuje mnie to - zakochanie się na końcu świata" - mówi. "Album opowiada o ochronie tego małego płomienia. Im większy armagedon się zbliża, tym cenniejszym się staje". O'Connell dodaje: "Ta płyta jest o decydowaniu o tym, co jest fantazją - namacalny świat czy dokąd zmierzasz w swojej głowie. Co bardziej odzwierciedla rzeczywistość? To dla nas niemal duchowe przeżycie”.

Dźwiękowa ewolucja zespołu, który na wczesnych nagraniach obnażał zęby z antagonistyczną punkową wrażliwością, to przejście w kierunku bardziej brudnych, mocnych beatów, dystopijnej elektroniki, hip-hopowej perkusji i sennych tekstur w stylu Slowdive, które mogą zaskoczyć fanów. "Fajnie było poszerzyć paletę, z której zaczęliśmy korzystać na Skinty" - mówi Coll. Elementy shoegaze, które pierwszy raz pojawiły się na albumie "Skinty Fia" tu są jeszcze bardziej rozwijane, choć "estetyka retro", jak opisuje Chatten, nie gra pierwszoplanowej roli. "Jesteśmy bardziej pewni tego, co teraz wnosimy" - dodaje Coll. "Nie oglądamy się tak bardzo za siebie".

Proces produkcyjny ROMANCE stał się bardziej wielowarstwowy. „Chcieliśmy wyrazić to uczucie każdym możliwym dodatkiem” – mówi O’Connell. Współpracowali z Jamesem Fordem (Simian Mobile Disco i producentem Blur i Arctic Monkeys) i zajęli się tym, co Coll nazywa „dobrym nerdowskim gównem”. "Tworzymy dźwięki, które wykraczają poza to, co rozumieliśmy, gdy byliśmy w sali prób w szopie" - mówi Deego. "Inspirują mnie dźwięki, które wydają się przypadkowe, zniekształcone i pocięte. Pracowaliśmy nad tym, jak pozostać wiernym sobie, jednocześnie odkrywając nowe pomysły".

"To pierwszy album, na którym tak naprawdę pokochałem swój własny głos" – tłumaczy Chatten. "Na 'ROMANCE' brzmię najbardziej jak ja".

Zastanawiając się nad zbliżającym się wydawnictwem, Chatten dodaje: „Na tej płycie mówimy rzeczy, które chcieliśmy powiedzieć od dawna. Nigdy nie czuję, że to koniec, ale miło jest poczuć się lżej”.

Tracklista:

1. Romance

2. Starburster

3. Here’s The Thing

4. Desire

5. In The Modern World

6. Bug

7. Motorcycle Boy

8. Sundowner

9. Horseness is the Whatness

10. Death Kink

11. Favourite

Wybuchowy pierwszy singiel "Starburster" był zainspirowany atakiem paniki, którego wokalista Grian Chatten doznał na londyńskiej stacji St Pancras. Przerywany ostrymi i nagłymi wdechami z porywającym rytmem i gęstymi, zdecydowanymi słowami tekstu pokazuje autodestrukcję jako fantazję, zanim nastąpi krótka chwila otrzeźwiającej jasności, gdy rytm znika, a głos Chattena staje się głęboki i marzycielski. Utworowi towarzyszy teledysk wyreżyserowany przez Aube Perrie (Megan Thee Stallion, Harry Styles, The Hives), który znakomicie oddaje oczyszczającą intensywność utworu.

„Favourite” - wspaniałe zwieńczenie nowego albumu to lśniąca, jasna piosenka miłosna, pełna harmonii, dźwięcznych gitar i szczerych, żarliwych tekstów. To utwór, który Grian Chatten, wokalista zespołu, opisuje jako mający „ten niekończący się dźwięk, nieustający cykl od euforii do smutku, dwa światy wirujące na zawsze”, i który z pewnością stanie się koncertowym ulubieńcem fanów.

Teledysk, wyreżyserowany przez sam zespół, dokumentuje niedawną podróż do Madrytu. To miasto, z którym Fontaines D.C. mają wiele osobistych powiązań: tu urodził się i dorastał gitarzysta Carlos O’Connell oraz tu zespół miał swoją bazę podczas pierwszej trasy koncertowej. Film został okraszony ujęciami z dzieciństwa pięciu członków zespołu i stanowi intymny portret grupy, która jest u progu kolejnego spektakularnego sukcesu.

Conor Deegan z Fontaines D.C. o teledysku mówi: "Ten teledysk to wspominanie przeszłości - dzieciństwa każdego z nas, którego nie znaliśmy. Widząc ludzi w delikatnym wieku dzieciństwa, których znamy na poziomie intymnym jako dorośli , odkrywamy, skąd pochodzimy i kim na pewnym poziomie nadal jesteśmy. Widzę wiele znajomych twarzy, a wybryki tych chłopaków w ich filmach są tak rozbrajające. Czasami przypominają mi się chłopięce nawyki, z których wyrośli w czasie, gdy ich znałem - i niektóre, z których nie wyrośli. Czuję tam ich dusze. Chciałbym, aby ten film służył jako sposób na uhonorowanie naszych przyjaźni, a następnie relacji, które są nam drogie. Naszym matkom, ojcom, rodzeństwu, ciotkom i wujkom, babciom i dziadkom. Tych, których wciąż mamy, i tych, których niestety straciliśmy. Nie straciliśmy tej więzi ze sobą i nie boimy się dorastać ponownie, trzymając się romantyzmu w czasami trudnym świecie".

„Here’s The Thing” – trzeci z singli promujących „ROMANCE” został napisany na kilka dni przed wejściem zespołu do studia, aby nagrać album. Utwór zaczyna się od mechanicznych, wykręconych dźwięków gitarowych w stylu Placebo oraz elektronicznej ekspresji Shygirl i Eartheater. „To niespokojna melodia, która wwierca się, balansując między bólem a odrętwieniem” - opisuje wokalista Grian Chatten.

Towarzyszący teledysk stworzony przez uznaną reżyserkę Lunę Carmoon (Hoard, Shagbands, Nosebleed) doskonale oddaje intensywne uczucia i paranoję utworu. Oddając esencję horrorów dla nastolatków, takich jak "The Lost Boys" i "Phenomena", teledysk „Here’s The Thing” przenosi nas na tradycyjny konkurs tańca irlandzkiego, w którym triumfuje chaos, ujawniający się w wyjątkowo zapadającej w pamięć perspektywie Carmoon.

„In The Modern World”, czwarty singiel z płyty Grian Chatten napisał podczas „niewytłumaczalnego” 10-dniowego pobytu w Los Angeles na początku 2023 roku, kiedy odpoczywał po trasie koncertowej. Mówi, że jest to prawdopodobnie jego ulubiony utwór. Czuć w nim leniwe Los Angeles Lany Del Rey, podobnie jak blask starych hollywoodzkich ścieżek dźwiękowych i filmów, takich jak Sunset Boulevard z Glorią Swanson w roli głównej. To Fontaines D.C. w ich najbardziej kinowym wydaniu! W towarzyszącym teledysku zespół ponownie współpracuje z Luną Carmoon (Hoard, Shagbands, Nosebleed). W równie filmowym teledysku, w którym występuje aktor Ewan Mitchell, Carmoon umieszcza „In The Modern World” w brutalnym, pełnym pasji i fetyszyzmu teatrze walki Car Jitsu.

źródło: sonicrecords

FARBEN LEHRE zagra akustycznie

Zespół FARBEN LEHRE po trzydziestu latach na scenie, w 2017 roku po raz pierwszy w swojej historii podjęło się próby zagrania serii koncertów "unplugged" w kilkudziesięciu wybranych polskich klubach. Te niecodzienne występy okazały się pełnym artystycznym sukcesem, w związku z czym płoccy muzycy postanowili, po kilku latach przerwy, „pójść za ciosem" i na jesieni 2024 roku zagrać serię 14 koncertów akustycznych. Sama idea grania „bez prądu" była naturalną konsekwencją ukazania się w 2016 roku, trzypłytowego, jubileuszowego, albumu, zatytułowanego "Trzy dekady". Na setlistę 90-100 minutowych koncertów składa się ponad 20 utworów w wersjach "unplugged", w całkowicie nowych, spokojniejszych aranżacjach. Na scenie pojawia się siedem osób, a sporadycznie do składu dołączają zaproszeni goście. Zespół skrupulatnie i z wyjątkowo dużą atencją przygotowuje się do tych występów, dbając o to, aby koncerty zamieniały się w magiczny, niepowtarzalny spektakl muzyczno-tekstowy. Nietypowe oraz śmiałe aranżacje są zaskoczeniem nawet dla najbardziej wytrawnych słuchaczy i obserwatorów 38-letniej drogi artystycznej grupy FARBEN LEHRE...

Zapraszamy i do zobaczenia już wkrótce !!!

FARBEN LEHRE akustycznie (skład):
Wojciech Wojda - wokal, teksty
Konrad Wojda - gitara, chórki
Mariusz Kumala - gitara
Filip Grodzicki - gitara basowa
Gerard Klawe - perkusja
Norbert Krzewski - perkusjonalia, fujarki, chórki
Agata Wojda – wokal, chórki


13.09 (piątek) – POZNAŃ / 2 Progi
14.09 (sobota) – KŁODAWA / GOK
26.09 (czwartek) – OŚWIĘCIM / OCK
27.09 (piątek) – WAŁBRZYCH / A'Propos
28.09 (sobota) – KRAPKOWICE / Zamkowy Młyn
04.10 (piątek) – ŁÓDŹ / Scenografia
05.10 (sobota) – ZABRZE / Kopalnia Guido (SOLD OUT)
11.10 (piątek) – LUBLIN / Kultowa
12.10 (sobota) – BIAŁYSTOK / Sześcian
08.11 (piątek) – OSTROWIEC ŚW. / Browar Kultury
09.11 (sobota) – WARSZAWA / DOK Ursynów
10.11 (niedziela) – PŁOCK / POKiS
13.12 (piątek) – LUBACZÓW / MDK
14.12 (sobota) – SIEDLCE / MOK


źródło: Farben Lehre
Subskrybuj to źródło RSS