Menu

Roman PAZUR Wojciechowski “KURZ TWARZ”

Płyta "Kurza Twarz" powstała z inicjatywy Romana PAZURA Wojciechowskiego (śpiew) oraz dzięki ogromnemu zaangażowaniu Jacka Krzaklewskiego (gitara), Stanisława Witty (instrumenty klawiszowe), Włodka Krakusa (gitara basowa) i Bartka Niebieleckiego (perkusja).  „Kurza Twarz” w pewnym sensie jest protestem przeciwko powszechnej amerykanizacji polskiego języka. Jest też opowieścią o tym, co się zdarzyło i zdarzyć jeszcze może.

Jako goście w nagraniach udział wzięli: znakomita piosenkarka o blues'owych korzeniach Karolina Cygonek i wspaniali instrumentaliści : Jan Gałach (skrzypce), Piotr Baron (saksofon), Marek "Stingu" Popów (gitara), i Jacek Berg (akordeon). W chórkach śpiewają: Renata Witta, Michał Witta, Andrzej Ryszka.

Autorką okładki jest Carmen Cichowska.

Teksty stworzyli słowa do utworów napisali znakomici tekściarze: Bogdan Olewicz, Natasza Kielak, Pazur, Jarosław Nowosad.

Płyta powstała z pomocą i dla przyjaciół PAZURA a także muzyków, dziennikarzy i fanów.
Na tą chwilę nie jest dostępna w sprzedaży, więc zapraszamy do współpracy wydawców
i pasjonatów POLSKIEJ MUZYKI.


Roman Wojciechowski to artysta, którego działalność wywarła ogromny wpływ na środowisko muzyków śląskich i nie tylko. Jest on również założycielem legendarnej grupy Twarze. Członkowie tego zespołu tworzyli trzon wielu polskich grup takich jak Breakout, Czesław Niemen Group, SBB, Niebiesko-Czarni, Wiślanie. Nietuzinkowy tembr głosu, a także ogromna ekspresja to zalety, które czynią go jednym z najlepszych polskich wokalistów, mogącym bez kompleksów występować u boku czołówki światowych wykonawców, a jego nowa płyta może mieć wielkie znaczenie w promocji kultury mającej swe źródła w naszym regionie.
— Ireneusz Dudek

Urodzony w Siemianowicach Śląskich, wokalista i kompozytor. Działalność na muzycznej scenie rozpoczął w 1965 r. z zespołem Meteory, na którego repertuar składały się bluesowe standardy i stylizowane na bluesa utwory z polskimi tekstami. W latach 1968-1972 występował w założonej przez siebie formacji Twarze, wykonującej chicagowskiego bluesa. Wiosną 1972 r. Roman Wojciechowski wszedł w skład grupy Wiślanie 69' wykonywał z nią utwory "Kiedy nadejdzie czas" i "A on nas nie wie nikt", które przez kilka miesięcy gościły na pierwszym miejscu listy przebojów Studia Rytm. Kiedy pod koniec 1972 r. Wiślanie 69 rozpadli się, reaktywował Twarze, by następnie z początkiem 1974 r. znaleźć się w zespole Hokus. Repertuar Hokusa nawiązywał do stylistyki Twarzy i uzupełniony był o kompozycje R. Wojciechowskiego i J. Berenthala. W roku 1976 zespół wygrał "Targi Estradowe" w Łodzi pokonując między innymi "Budkę Suflera". Po 1977r. R. Wojciechowski koncertował z Aerobusem 1978 r. przez pół roku współpracował z grupą Breakout, biorąc udział w nagraniu albumu ''Żagiel Ziemi''. W 1979 r. został wokalistą zespołu Transport Band. Podczas "Rawy Blues '83" zadebiutował z Grupą Bluesową WOO, z którą następnie wystąpił m.in. na kolejnych edycjach "Rawy Blues" (1984, 1985), festiwalu "Blues Top '85" w Sopocie, Olszytńskich Nocach Bluesowych '85, "Jesieni Bluesem 85'” w Białymstoku oraz w ramach spotkań Wokalistów Jazzowych. Lider formacji WOO, to niezrównany interpretator rhythm & bluesowych standardów, jeden z najbardziej dynamicznych naszych wokalistów - stwierdził po jednym z występów Jan Chojnacki. Od 1986 r. formacja przyjęła nazwę Pazur -Blues Band. W czasie "Rawy Blues '89" "Pazur" znalazł się w szeregach zespołu D.D.D, z którym w 1991r wziął udział w konkursie Grand Prix Sopot 91 będąc pierwszym w historii festiwalu wykonawcą blues'owym i zarazem najwyżej ocenionym reprezentantem Polski. W 1998 r. "Pazur" nagrywa płytę "Cień Kapelusza" a w roku 2005 "Pazur sings The Beatles”. W 2006 "Pazur" zostaje mianowany Dyrektorem Artystycznym Międzyzdrojskiego Muzycznego Non-Stop Festivalu, w tym samym roku bierze udział w monodramie "Kobieta bez Instrukcji”. W roku 2011 biorąc udział w programie ''MUST BE THE MUSIC'' (Polsat) otrzymuje entuzjastyczne recenzje i dociera do półfinału. W 2013r płytą ''Wspomnienie'' oddaje hołd Czesławowi Niemenowi. Na przełomie 2015/2016r powstaje płyta ''Kurza Twarz''.


AKG Management 
Czytaj dalej...

Heart & Soul "Missing Link"

Z czym Wam się kojarzy nazwa Heart & Soul? Oczywiście – z polską supergrupą, składającą się ze znanych muzyków młodego i starszego pokolenia, którzy trzy lata temu nagrali płytę, oddającą w porywający sposób hołd twórczości Joy Division. Ci, których zachwyciły klasyki manchesterskiej legendy w wykonaniu Bodka Pezdy i Sławka Leniarta oraz ich gości, żałowali że to jednorazowe przedsięwzięcie. My mamy dla nich dobrą wiadomość: Heart & Soul powraca – i to ze swoim autorskim repertuarem.

„Missing Link” to płyta będąca sumą indywidualności, które ją stworzyły. O Bodku i Sławku wiemy, że grali niegdyś w Agressivie 69, byli prekursorami industrialnego rocka w Polsce i stosowania samplingu w produkcji muzyki. Ze spuścizny post-punka korzysta także Patti Yang, która wykorzystuje mrok tkwiący w tych brzmieniach do tworzenia autorskiej wersji trip-hopu oraz Bela Komoszyńska, która śpiewając w Sorry Boys jawi się niczym współczesna inkarnacja Siouxsie Sioux. Nutę ciepłej psychodelii wnosi do tego towarzystwa Łukasz Lach – charakterystyczny głos alternatywnego L.Stadt.

Wcześniejsze doświadczenia muzyków wchodzących w skład Heart & Soul sprawiają, że ichautorskie nagrania brzmią zaskakująco oryginalnie. To piosenki – ale dalekie od popowego banału, niesione nieoczywistymi głosami, zamknięte w intrygujących interpretacjach. Podobnie jest z brzmieniem. Jest w nim rockowy pazur, ale też elektroniczna głębia i soundtrackowa narracyjność.

„Lisbon” uwodzi tęskną partią gitary i rozmarzonym głosem Łukasza Lacha. W „Clear Your Mind” taneczny rytm electro wnosi pastelową elektronikę – a wokalista L. Stadt zaskakuje eterycznym falsetem. „Parys (Aleksander)” z Belą Komoszyńską przy mikrofonie mógłby z powodzeniem znaleźć się na którejś z płyt Cocteau Twins. Hania Malarowska z grupy Hanimal nadaje „Sun & Gun” zwiewną lekkość, a że potrafi się odnaleźć również wśród chrzęszczących bitów – świadczy zaśpiewany po polsku „Świst”. Justyna Kabała ozdabia swym głosem mrocznej divy w stylu Marleny Dietrich rozmyty „Ravioli A La Russe”. „Porcelaine” zaskakuje z kolei połamanym rytmem i przestrzenną gitarą, między którymi idealnie odnajduje swoje miejsce łagodny wokal Beli Komoszyńskiej. Na koniec „Wounded Healer” – i aż ciarki chodzą po plecach, kiedy z gęstego mroku wyłania się hipnotyczny śpiew Pati Yang.

„Missing Link” to piosenki dalekie od polskiej siermięgi. Ich wyrafinowanie świadczy o erudycji twórców tego zestawu. Potrafią oni, dbając o piękno melodii i wyrazistość nastroju, nie zaniechać wycyzelowanej produkcji i osadzenia swych utworów w szerokim kontekście popkultury. Dlatego post-punkowy niepokój miesza się tu z trip-hopowym smutkiem, psychodeliczna wizyjność z taneczną rytmiką, a shoegaze’owe wycofanie z tajemniczą zmysłowością. Taki album pewnie mogłaby wydać wytwórnia 4AD w okresie swej największej świetności. Ukazuje się on jednak tu i teraz – dlatego doceńmy to, że jest na wyciagnięcie ręki.

źródło: Warner Music Poland

Czytaj dalej...

YES "DRAMA"

Winylowa reedycja pochodzącego z 1980 roku albumu legendy rocka progresywnego, brytyjskiej grupy Yes, zapoczątkowującego bardziej komercyjny okres w twórczości zespołu. W składzie nie było wówczas wokalisty Jona Andersona ani klawiszowca Ricka Wakemana. Dołączyli natomiast Geoff Downes i Trevor Horn (później wielce utytułowany producent), którzy mieli niemały wpływ na zmianę stylu Yes, pojawienie się krótszych, mniej skomplikowanych, bardziej rockowych i popowych piosenek. Oprawę graficzną przygotował jak zwykle Roger Dean. Choć ortodoksyjni fani kręcili nosem, komercyjnie album poradził sobie świetnie, docierając do drugiego miejsca brytyjskiej listy.

źródło: Warner Music Poland

Czytaj dalej...

Face Of Hate - "(In)Sanity"

Album został nagrany we wrześniu 2014 roku. Niestety światło dzienne ujrzał dopiero rok później. Spowodowane było to rezygnacją wokalisty i zmianami w składzie. Nowy frontman znalazł się latem 2015 roku. Jesienią 2015 album stopniowo pojawiał się w internecie na youtube'owym kanale zespołu (www.youtube.com/FaceOfHateOfficial). Wiosną 2016 roku album pojawił się na CD. Jest to debiut zespołu. Płyta zawiera dziesięć utworów. Osiem nowych kawałków, które powstały po odejściu pierwszego perkusisty zespołu. Dodatkowo dwa starsze utwory w odświeżonej wersji. Mimo tego, że album jest nagrany głównie na przesterowanych gitarach, znajdzie się kilka"czystych" i nieco bardziej refleksyjnych partii. Teksty, które są inspirowane tym co dzieje się w otaczającym nas świecie dodają do całości charakteru. Zespół cały czas tworzy materiał na kolejną płytę, która będzie nieco inna niż ta. Warto więc sprawdzić ten materiał.

Czytaj dalej...
Subskrybuj to źródło RSS